Udar Mózgu i co dalej?

Wywiad promujący wiedzę o udarze mózgu ukazał się na stronie głównej Collegium Medicum w Bydgoszczy. Artykuł możecie Państwo znaleźć w tym wpisie lub pod adresem:

http://www.cm.umk.pl/aktualnosci-collegium-medicum-umk/671-udar-mozgu-i-co-dalej.html

Wywiadu udzielili mgr fizjoterapii Sebastian Szyper oraz mgr fizjoterapii Mariusz Baumgart

Zapraszamy do lektury

Czym jest udar mózgu, jak mu zapobiegać i leczyć – rozmowa z Sebastianem Szyperem i Mariuszem Baumgartem, twórcami portalu udarowcy.com.pl, absolwentami kierunku fizjoterapia na Wydziale Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum UMK.              

Agnieszka Milik-Skrzypczak (Dział Promocji i Informacji CM): Skąd pomysł na tak wąski i szczególny tematycznie portal?

Sebastian Szyper: Koniec studiów wiązał się z pewnym podsumowaniem i jednocześnie rozpoczęciem kolejnego etapu w życiu. Zastanawialiśmy się, na przełomie czwartego i piątego roku studiów fizjoterapii, jak ulokować swój zawodowy potencjał, jednocześnie robiąc coś pożytecznego i oczywiście spójnego z naszym doświadczeniem i realizowanym kierunkiem studiów. Z racji tego, że podczas praktyk na oddziale rehabilitacyjnym mieliśmy do czynienia z pacjentami po udarach mózgu, zrodziła się idea stworzenia serwisu informacyjnego dla zainteresowanych i ich rodzin. Ruszyliśmy w lutym 2010 r. Aktualnie pracujemy zawodowo. Ja pracuję na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.

Mariusz Baumgart: A ja jestem związany z Collegium Medicum UMK pracując na stanowisku asystenta w Katedrze i Zakładzie Anatomii Prawidłowej oraz na Oddziale Neurologii i Oddziale Udarowym w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. J. Biziela w Bydgoszczy.

A.M.-S.: Odwiedzam waszą stronę od dłuższego czasu. Robiłam mały rekonesans i wchodząc kilkukrotnie, widzę że strona ewoluuje, rozwija się, zmieniają się pomysły.

S.Sz.: 
Sam pomysł jest jeszcze świeży, dlatego jesteśmy na etapie poszukiwań nowych rozwiązań. Praktycznie zaczynaliśmy od zera, poza pomysłem nie mieliśmy grafika, ani tym bardziej logo czy konkretnej koncepcji. Mieliśmy za to głowę pełną planów. Zaczęliśmy od szkiców tego, jak strona miałaby funkcjonować, a później praktyka sama zapełniała szkice treścią.
M.B.: Następnie podjęliśmy współpracę z jedną z firm farmaceutycznych i wspólnie stworzyliśmy akcję „Zapobiegamy udarom”, której ideą jest propagowanie wiedzy w jaki sposób żyć, by uniknąć udaru, ale też jak rozpoznać pierwsze objawy udaru. Pragniemy zwiększać świadomość społeczeństwa na temat podstawowych zasad udzielania pierwszej pomocy.

A.M.-S.: Jednym słowem jesteście przysłowiowym światełkiem w tunelu dla tych, którzy doświadczyli udaru.

S.Sz.:
 Portal powstał w oparciu o obserwację pewnej niemocy pacjentów, którzy po udarze trafiają na oddział rehabilitacji. Zazwyczaj rehabilitacja trwa od czterech do ośmiu tygodni. Następnie jeśli rodzina chorego jest na tyle „zorganizowana”, żeby uzyskać pomoc specjalistów na kolejnych oddziałach, to pacjent wygrywa. W wielu przypadkach chory jednak wraca do domu i po prostu leży. Sam nie jest w stanie sobie pomóc, bo udar poza problemami natury neurologicznej, dotyka sfery psychiki człowieka. Pojawia się afazja i niejednokrotnie depresja.
M.B.: Co więcej, problem jest o tyle złożony, że rodziny pacjentów również chorują na depresję, są zagubione, nie wiedzą jak zmierzyć się z tematem udaru bliskiej osoby. I w takim kontekście postanowiliśmy uruchomić nasz portal.

A.M.-S.: Zaczęliście od rzetelnej informacji, ale czego jeszcze można spodziewać się klikając na Waszą stronę?

S.Sz.: 
Fakt, początkowo ruszyliśmy z informacją, która jest tak cenna w momencie dezorientacji. Naszym zamysłem jest jednak zrzeszenie jak największej liczby osób. Mamy już całkiem dużą grupę zarejestrowanych na naszej witrynie, co wiąże się z wymianą w zakresie informacji, doradztwem i wsparciem. Głównymi użytkownikami naszej strony są rodziny osób po udarach, które szukają wskazówek.
M.B.: Staramy się im pomagać. Udzielamy również porad prawnych odpowiadając na pytania w kwestii renty, zasiłków rehabilitacyjnych, pomocy finansowej. Mamy całkiem spore grono aktywnych użytkowników, którzy dyskutują na forum.

A.M.-S.: Poznałam motywy Waszej obecności w Internecie, ale porozmawiajmy o samym udarze. Niestety, części sondowanych przeze mnie osób pojęcie udaru kojarzy z udarem słonecznym!

S.Sz.: 
Owszem, świadomość społeczna udaru jest wciąż znikoma. Wielu osobom kojarzy się ze słońcem, upałem i poparzeniem słonecznym. Przede wszystkim wyjściowym założeniem jest skojarzenie udaru z chorobą naczyniową, związaną z tętnicami, głównie mózgowymi oraz tętnicami kręgowymi i szyjnymi wewnętrznymi. Generalny podział mówi o dwóch typach udaru: niedokrwiennym i krwotocznym.
M.B.: Generalizując, jeżeli mamy zaburzenia w przepływie krwi mózgowej i w związku z tym występują objawy, które utrzymują się dłużej niż 24 godziny, to mówimy o udarze mózgu. Do udaru niedokrwiennego mózgu dochodzi wówczas, gdy następuje niedotlenienie pewnej części mózgu z powodu zamknięcia naczynia krwionośnego, bądź jego zwężenia. Natomiast udar krwotoczny, zwany potocznie wylewem, oznacza przerwanie naczynia w mózgu i przedostanie się poza łożysko naczyniowe. Przy czym statystycznie około 80 proc. chorych cierpi na udar niedokrwienny, a 20 proc. stanowią udary krwotoczne.

A.M.-S.: Bywa jednak, że poczujemy się źle, wystąpią symptomy udaru, które mijają.

S.Sz.: 
Przy założeniu, że objawy utrzymują się dłużej niż dwadzieścia cztery godziny mówimy o udarze mózgu. Natomiast występuje jeszcze zjawisko określane mianem TIA (Temporary Ischaemic Atacks) – przemijający atak/udar niedokrwienny. W klasyfikacji generalnej jest on udarem, ale nie jest traktowany jako stan nagły, ostry. Przyczyną wystąpienia chwilowego niedokrwienia mózgu może być nagły spadek ciśnienia u osób ze zwężonymi naczyniami szyjnymi, zaburzenia rytmu lub miażdżycowe zmiany samych naczyń mózgowych.
M.B.: Charakterystycznymi objawami towarzyszącymi TIA są: drętwienie połowy twarzy lub ciała, przejściowe niedowłady połowiczne, afazja (sytuacja, w której człowiek chory, niemający dotychczas żadnych problemów z funkcjami językowymi – ma trudności z mówieniem lub rozumieniem mowy, ma również problemy z pisaniem i czytaniem). Charakterystycznym objawem TIA jest samoistne wycofanie objawów w ciągu 24 godzin. Jednakże większość TIA mija po kilku minutach, dlatego objawy są bagatelizowane przez pacjentów.

A.M.-S.: Jak powinniśmy zareagować przy tak incydentalnym wystąpieniu objawów udaru, które ustępują samoistnie?

S.Sz.:
 Nawet wówczas, gdy jest to wydarzenie o incydentalnym, przemijającym charakterze, zdecydowanie powinniśmy zadzwonić po pogotowie! Przede wszystkim, zawiadamiając karetkę należy powiedzieć, że jest podejrzenie udaru i co bardzo ważne, należy określić czas kiedy zostały zauważone objawy. Chory, po przywiezieniu na oddział ratunkowy, natychmiast kierowany jest na oddział neurologiczny, gdzie w pierwszej kolejności wykonywane są badania laboratoryjne i tomografia komputerowa. Zwiększa ona szanse na wykrycie udaru niedokrwiennego, a wówczas istnieje możliwość podania trombolizy.
M.B.: Co istotne przy podejrzeniu udaru, rodzina powinna zabrać całą posiadaną dokumentację medyczną i jak najszybciej pojechać za chorym, dostarczając lekarzowi, niezbędny do oceny zdrowia, materiał. A to dlatego, że lekarz mając bezpośredni wgląd w historię choroby pacjenta oraz przeprowadzając wywiad z chorym lub jego rodziną, wypełnia na tej podstawie protokół leczenia trombolitycznego. W protokole są punkty, które przemawiają za i przeciw podaniu leku i dopiero po uprzedniej właściwej analizie protokołu można podać Actylise.

A.M.-S.: Tromboliza – zdefiniujmy to mało popularne pojęcie. Czytałam kilka opinii w tym temacie i tezy co do jej stosowania są dość kontrowersyjne.

S.Sz.: Zdecydowanie decyzję o wdrożeniu leczenia trombolitycznego podejmuje lekarz, który po zapoznaniu się materiałem medycznym pacjenta definiuje, czy tromboliza jest właściwym rozwiązaniem. Każdy przypadek podania tego leku rozpatrywany jest indywidualnie. Z tego też względu, nie podajemy na naszej stronie informacji o tym, kiedy można, a kiedy nie można zastosować trombolizy. Nie chcemy bowiem by pacjent i rodzina samodzielnie weryfikowali kwalifikacje do przyjęcia trombolizy. Nie jest wskazane, by pacjent interpretował według samodzielnego rozpoznania, czy dzwonić na pogotowie czy nie. Zawsze powtarzamy – zdecydowanie dzwonić!
M.B.: Owszem, istnieje realne ryzyko związane z zastosowaniem tego leku. Leczenie trombolityczne stosuje się tylko w przypadku udarów niedokrwiennych. W tym celu wykonuje się badania obrazowe mózgu, aby wykluczyć krwawienie wewnątrzmózgowe. Jednak to lekarz decyduje, kiedy włączyć lek. Wiodącą rolę odgrywa tu czas, mierzony od wstąpienia objawów udaru, nie może on przekroczyć 4,5 godziny! Nie traktujmy tego leku jak niechcianego zła – samo podanie leku wygląda podobnie jak kroplówka. Polega na dożylnej aplikacji specjalnych leków, które wiążą się z substancjami obecnymi w zakrzepie i powodują jego rozpuszczanie.

A.M.-S.: Zaczęliśmy rozmowę od skutku – czyli udaru, a teraz zapytam o przyczynę, czy istnieje bezpośredni czynnik zwiększający ryzyko wystąpienia udaru?

S.Sz.: Czynników jest kilka ale zdecydowanie na pierwszym miejscu postawilibyśmy nieleczone nadciśnienie tętnicze. Następnie otyłość będącą wynikiem braku aktywności fizycznej i związane z nią konsekwencje. Ponadto ogromną rolę odgrywają używki w postaci tytoniu czy alkoholu oraz nieodpowiednia dieta. Niestety, niejednokrotnie wpływ również mają czynniki genetyczne.
M.B.: Mieliśmy ostatnio do czynienia z pacjentką, która miała w rodzinie wywiad wskazujący na udar, matka i ojciec mieli udary i niestety pacjentka, która w potocznym rozumieniu prowadziła higieniczny tryb życia, doświadczyła udaru. Rasę czarną też częściej dotyka udar mózgu. Ponadto, istotny jest wiek. Osoby po 65 roku życia znajdują w grupie ryzyka udaru mózgu. Niestety, obserwujemy również obniżenie granicy wiekowej osób po udarach, na oddziałach spotykamy osoby młode czyli w wieku 35–49 lat, ale nawet zdarzały się kobiety w wieku 17-19 lat z udarem krwotocznym.

A.M.-S.: Czy istnieje cudowna metoda zapobiegająca udarom?

S.Sz.: 
Niestety nie ma jednej, spójnej recepty na zapobieganie udarom. Decydujący wpływ na profilaktykę udarów ma dieta. Powinniśmy dbać o dostarczanie organizmowi zdrowych kwasów tłuszczowych, kwasów omega 3 – czyli należy pamiętać o spożywaniu ryb, ale również nie można pominąć roli stresu. Przyczynia się on do wielu negatywnych skutków zdrowotnych w naszych organizmach. Tym samym w uproszeniu im więcej stresu, pośpiechu i braku czasu dla siebie, tym większe ryzyko udaru. Podsumowując, chcąc zapobiegać udarom nie rozmawiajmy o stresie tylko sukcesywnie się go pozbywajmy.

A.M.-S.: Przy całej pozyskanej wiedzy brakuje mi jednak uzupełnienia w postaci realnych czynników, które wskazują na zbliżający się udar, czy istnieją namacalne zapowiedzi udaru?

M.B.: Owszem możemy przykładowo interpretować objawy udaru, które pojawiają się pojedynczo, a nie jako suma objawów, która ma miejsce przy udarze właściwym. Powinniśmy zwrócić uwagę wówczas, gdy pojawia się podwójne widzenie lub widzenie jednooczne. Niejednokrotnie pacjenci mówią o zagubieniu i dezorientacji w przestrzeni. Nagły, przeszywający ból głowy również powinien być sygnałem, że dzieje się coś niepokojącego. Niejednokrotnie pojawiają się wspomniane już wcześniej zaburzenia mowy, czy drętwiejąca ręka. Wówczas nie bagatelizujmy tych pojedynczych sygnałów i szukajmy pomocy specjalisty. Nawet, jeśli te ataki są przemijające i występują pojedynczo. Najlepiej skontaktować się z neurologiem, większość oddziałów neurologicznych dysponuje tomografem komputerowym. Zadziałać należy samodzielnie pamiętając, jakie znaczenie ma tutaj upływający czas, który działa na naszą niekorzyść!

A.M.-S.: Jako fizjoterapeuci, powiedzcie mi: a jeśli udar to co dalej…

S.Sz.:
 Rehabilitacja! Rehabilitacja poudarowa dobierana jest indywidualnie dla każdego chorego w zależności od okresu choroby i potrzeb funkcjonalnych, a technika ich wykonania podyktowana jest koniecznością hamowania niepożądanych wzorców postawy i poruszania się oraz torowania wzorców fizjologicznych. Cele terapii muszą być realistyczne, zgodne z potencjałem pacjenta i dopasowane do jego środowiska naturalnego.
M.B.: Cele terapii muszą być również istotne dla pacjenta, a cała nasza działalność musi się skupiać na funkcji. Nie ma jak dotąd jednej skutecznej terapii po udarze mózgu, jednakże bardzo efektywną metodą jest terapia Bobath. Warto pamiętać, że zabiegi fizykalne, hydroterapii oraz masaż wspomagają tylko terapię, natomiast główne leczenie opiera się na leczeniu ruchem.

A.M.-S.: Myślę, że tym akcentem możemy zakończyć naszą rozmowę, a świadomość tematu i zdrowe podejście do samego siebie mogą zadziałać tylko na naszą korzyść. Dziękuję za informację, obiecuję śledzić nowinki informacyjne na Waszej stronie i trzymam kciuki za jej rozwój.Autor: Dział Promocji i Informacji CMOpublikowano: 29 luty 2012, 10:33Poprawiono: 01 marzec 2012, 11:34

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *